Po co ktoś ma mi robić zdjęcia?

Dawniej, kiedy sprzęt fotograficzny był kłopotliwy w obsłudze, zajmował dużo miejsca, a wywoływanie zdjęć długo trwało, sesja zdjęciowa była domenę branży modowej i show biznesu.

Dziś, kiedy jakiś aparat fotograficzny każdy ma w telefonie i robimy zdjęcia zamiast pisać notatki, przywykliśmy do widoku zdjęć i filmów codziennie, nie łączymy fotografii z uprzywilejowanymi grupami społecznymi czy zawodami. Coraz chętniej też korzystamy z możliwości wykonania profesjonalnych sesji fotograficznych w różnych chwilach swojego życia. Od sesji zdjęciowej narzeczeńskiej, ciążowej, rodzinnej, kobiecej, eventowe czy biznesowej, po sesje zmysłowe, erotyczne. Świat sesji zdjęciowych jest w zasięgu naszej ręki, a tak wiele chwil z naszego życia zasługuje na uwiecznienie.

Co ciekawe, albo raczej dziwne — pomimo popularyzacji fotografii wiele osób mówi, że nie lubi oglądać swoich zdjęć. Zasłania twarz, kiedy ktoś obok cyka fotkę, głośno wyraża sprzeciw. Czy jest to wynik słabej jakości zdjęć robionych niedrogim telefonem, pośpiechu, bez korzystania z ustawień aparatu, słabym świetle? Czy jest to efekt naszej narodowej skłonności do wpędzania się z niepotrzebne kompleksy? Często słyszymy krytykę, kiedy wykraczamy w życiu poza utarte ścieżki, kiedy próbujemy łamać stereotypy. Nie wiem, który czynnik pełni większą rolę w powodowaniu, że tak wielu ludzi nie lubi zdjęć, w każdym razie ja staram się to zmienić.

Czas to zmienić i polubić siebie na fotografiach. Możesz zacząć od zrobienia sobie profesjonalnych zdjęć. Porównasz je potem z tymi z telefonu i zobaczysz, że wyglądasz na nich zupełnie inaczej — korzystnie, pięknie. Bez względu na typ sesji fotograficznej, na jaki się zdecydujesz, efekt na pewno cię zaskoczy. I mam nadzieję, że polubisz swój wizerunek utrwalony moim obiektywem.