Cześć! Nazywam się Paweł Szenk. Moją pasją jest fotografia.
„Życie to droga, a nie cel.” Stwierdzenie oklepane, ale czy nie prawdziwe? Ja się z nim zgadzam, a jednocześnie pytam – czy ta droga musi być tylko jedna? Inspiruje mnie rzeka, która po kilometrach biegu w jednym korycie rozlewa się w rozłożystą deltę i równolegle tworzy wiele nowych, nieujarzmionych dróg.
Należę do wąskiej grupy osób, które odkryły w sobie jedno powołanie bardzo wcześnie. We wczesnej podstawówce, kiedy mało kto miał okazję zobaczyć komputer z bliska, ja już pisałem pierwsze programy. Konsekwentnie uczyłem się na kierunkach ścisłych, żeby zostać programistą. Wykonuję ten zawód do dzisiaj, z powodzeniem, między innymi dzięki mnie wielu z was dzisiaj wykonuje przelewy z telefonu.
Aż pewnego dnia, po tym, jak powiesiłem w domu ostatni obrazek na ścianie, zmajstrowałem niejednego syna i zasadziłem drzewo, które wprawdzie uschło… jak wielu ludzi zapragnąłem od życia więcej i zacząłem sięgać po swoje pasje z dzieciństwa, których wcześniej nie traktowałem wystarczająco poważnie. Zanurzyłem się w fotografię.